sobota, 9 marca 2013

moments in which you give up everything ♥

Od autorki wstęp
To jedna z moich pierwszych i poważniejszych powieści. Dotychczas pisałam optymistyczne powieści, w których bohaterzy zawsze byli szczęśliwi. Ale są takie momenty, w których trzeba jużto wszystko zostawić. Życie nie jest i nigdy nie będzie proste. W mojej powieści chcę się wzrorować na autorkach dramatycznych i na tego typu książkach. Chciałabym utworzyć ideał, ale takich książek nie ma. Nie ma ideałów, a gdy już coś nam się udaje, to potem się niszczy jak proch. W mojej powieści chciałabym to udowodnić. Mam nadzieję, że to pokaże jak los krzywdzi niektórych ludzi. Zapraszam do czytania mojej nowej powieści o nazwie angielskiej - " moments in which you give up everything♥"

Wstęp

Dlaczego urodziłam się takim potworem? Gdy teraz patrzę na moje krótkie, a zarazem długie życie wiem, że niektóre chwile zmarnowałam. Gdy umarłam wszystkie anioły zastanawiały się gdzie mnie posłać - czy do świata dobrodziejstwa czy do świata ognii i czernii. Nikt nie wiedział, na któe miejsce zasługuję. Ktoś pewnego dnia wymyślił, żebym na świat wróciła za dwadzieścia cztery lata. Ucieszyłam się, że będę znowu żyła, ale czemu tyle ile wcześniej? Dopiero potem okazało się, że to będzie taki jakby seans filmowy. Bóg cofnie czas, a ja zobaczę to jak minęło moje życie. Z Alexem, moim patronem weszliśmy w podziemne wrota, szliśmy wąskimi, ciemnymi korytarzami. Był tam wielkie pustki, aż moja biała, długia suknia ubrudziła się. gdy już wyszliśmy chłopak szybko wytarł mi ją i otarł chustką. Wtedy zauważyłam, że rosną mi skrzydła. Widziłam tylko ich małe korzenie, ale nie wiedziałam czy będę aniołem czy szatanem. To się okaże po mojej podróży w czasie.

 Rozdział 1

- Zaczniemy zwiedzanie od twoich narodzin. - powiedział Alex. Coś w moich oczach mignęło i zobaczyłam jakiś dziwny pokój. Tam było łóżko, a na nim....moja mama. Blondynka z długimi włosami do pasa leżała na łóżku już bardzo chora i wycieńczona. Osiłkami sił trzymała mnie na rękach. Obok niej stał mój tata, wysoki ciemny blondyn i lekarz i dużych okularach i krótkiej brodzie.
- Jest pani naprawdę dzielna - powiedział lekarz, lecz po chwili dodał - To piękne, że wybrała pani życie dziecka niż swoje i urodziła. Przeżyła pani poród, ale jeszcze wszystko może się zdarzyć. - dokończył.
- Wiem...Ale to moja córka i ja ją kocham. - powiedziałam moja mama.
- Jakie są szanse, że ona przeżyje? - zapytał mój tata.
- Niewielkie, ale jeśli przeżyje to będzie cud.
- I chyba będzie - dodała moja mama i wskazała na termometr. Temperatura zmalała do 36.6. Idealnie! Miałam uśmiech na twarzy. Jako dusza wiedziałam, że to nie koniec zmartwień. Usnęłam na ramieniu Alexa.
- Wiesz, że nie musisz spać jako zmarłą dusza? - zapytał.
- Wiem, ale nie chcę patrzeć na kolejne wydarzenia. - odpowiedziałam i zamknęłam oczy.
Obudziłam się rankiem. W sali już nikogo nie było. Łóżko było ładnie pościelone. Alex nadal siedział koło mnie. Objął mnie i powiedział:
- Przykro mi. Widocznie tak chciał los.
Wyszłam na korytarz. Nikogo już tam nie było. Nie wiedziałam co robić. Stałam oszołomiona przez dłuższą chwilę, aż uświadomiłam sobie, że nikogo z mojej rodziny tutaj już nie ma. Na tablicy korkowej jakimś odręcznych pismem pisało:
" Z przykrością zawiadamiamy, że ten nocy zmarła jedna z pacjentek. Jedyne co po niej zostało to dziecko, które usierociła, ale dała jej żyć. " Chciało mi się płakać. To co zrobiła moja matka dla mnie było cudowne. Stanęłam i płakałam na ramieniu Alexa. Płakałam, płakałam..
- Ej,...- powiedział Alex - na lądzie twoje łzy będzie widać. Przechodzą przeze mnie, a teraz są na podłodze. Wszyscy patrzą się na kapiącą wodę ze środka powietrza....
- Przepradzam - wydukałam i dodałam - gdzie jest ciało mojej mamy?  - zapytałam.
- Wczesnym rankiem zostało wyniesione. Teraz jest już prawdopodobnie w trumnie. - Alex wszystko mi opowiedział.
Teraz chciałam znaleźć się w innym momencie mojego życia. Mój kolega chyba czytał mi w myślach, bo po chwili znalazłam się na pięknej łące, gdzie był mój tata i ja w wózeczku. Tata miał na sobie czarny garnitur, to chyba było po pogrzebie. Zaraz do niego doszła moja cała rodzina. Babcia stanęła koło taty i położyła na nim rękę.
- Bóg tak widocznie chciał. Zawsze jest ślad po zmarłym człowieku. Lux jest pozostałością po Charlotte. - powiedziała ze łzami w oczach babcia. Kochana babcia, zawsze ją kochałam. Była kochana i chyba najbardziej z rodziny się o mnie troszczyła. Nagle nastała cisza. Tata wyjął mnie z wózeczki i dotknął mojego różowego policzka. Wtedy szarpnął mnie za ubranie. Zaczął z całych sił mnie szarpać, chciał mnie rozszarpnąć i pobić. Cała rodzina musiała go uspokajać.
- Muszę ją zabić, ten bachor zabwił Charlotte! To przez nią moja żona jest trupem! Nie nawidzę jej!!!!!!!!.
Tego jeszcze nigdy nie wiedziałam. Nikt mi o tym nie mówił. Tata mnie zawsze kochał, ale w takiej sytuacji mu się nie dziwiłam. Gdyby mam nie zaszła w ciążę, to by mnie nie było i teraz może by żyła. Ale raka miała już ponoć od kilku lat. A chcieli mieć dziecko...., chcieli....
Poczułam wielką ranę w moim ciemnym sercu, które już opustoszało. Chyba byłam jakąś przeklętą postacią, jakimś szatanem. Nie zdziwię się jeśli wyrosną mi czarne skrzydła. Ludzie zaczęli się zbierać z łąki w lesie. Ale ciekawiło mnie czmeu tutaj przyszli po pogrzebie? Ah, no tak. Przecież dziadek opowiadał mi, że to tutaj rodzice się poznali. Cała rodzina po pogrzebie rozeszła się do domów. Tata zamieszkał z moimi dziadkami czyli jego rodzicami. Rodzice mojej mamy widywali mnie codziennie. Każdy o mnie dbał. Byli kochani. Przez kilka pierwszych miesięcy mojego życia tata nie dotykał mnie i omijał mnie szerokim krokiem. Jeśli w nocy płakałam to chciał mnie zrzucić przez okno. Aż tak mnie nie cierpił? Nigdy o tym nie słyszałam, ale to wszystko usłyszałam i zobaczyłam przez te miesiące. Alex cały czas był ze mną i mnie wspierał w tej podróży. Raz dałam mu pytania czemu jest taka podróż i czy każdy ją odbywa. On odpowiedział, że sam niewie niczego o tym. Dziwne, a całe królestwo mówi, że to jeden z najmądrzejszych aniołów na świecie. A ja nie mogłam się doczekać jak zobaczę najważniejsze momenty w moim życiu.♥

Kolejna część już wkrótce :)
Chciałabym zobaczyć waszą opinię i zapytać was jak wam się podoba. Piszcie wk omentarzach wszelki opinie :)

15 komentarzy:

  1. bardzo fajne może będę wchodzić zapraszam do mnie http://metallowa07.pinger.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oki :) a przeczytałaś w ogóle? bo mi się wydaje, że nie -.-

      Usuń
  2. Ciekawe i smutne za razem. Czekam na dalsze rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne, na prawde swietne!
    Zaciekawilo mnie niesamowicie ;)
    wyczuwam talencik... ;)

    ZAPRASZAM DO MNIE: my-reflections-and-more.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawie się popłakałam ;<
    Na serio,jestem z zapytaj(kom za kom,obs za obs.) ale na serio bardzo mi się podoba i cieszę się że tu trafiłam,ponieważ opowiadanie z takim poziomem trudności i budowy zdań jest wartym uwagi ;*
    del-af-mig.blogspot.com(czekam)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sam słowa od ciebie już mi się spodobały. Nie ma nic idealnego nawet prawdziwy pisarz czasami ma wzloty i upadki. Ja również pisz już kilka opowiadani i wiem, że choć często wydaje się, że coś jest idealna a komuś się nie podoba, jednak się nie poddawałam i nie kończyłam z tym bo wiedziałam, że będę tego żałować.
    Wstęp jest świetny taki wprowadzając a zarazem tajemniczy mam wiele pytani, ale na pewno znajdę odpowiedzi czytając resztę ;)
    Parę błędów się zdarzyło, ale wcale nie przeszkadzały mi one w czytaniu.
    Rozdział jest naprawdę genialny choć przydało by się troszeczkę więcej opisów. nie usierociła tylko osierociła hehe ;)
    Rozdział jest powiem wzruszający hehe ale naprawdę bardzo oryginalny i ciekawy pomysł na opowiadanie jeszcze się z takim nie spotkałam.
    Fajnie by było gdybyś zrobiła jakiś ciekawy nagłówek do opowiadania ;)
    Dodał bym do obserwujących, ale jeszcze nie ma tej funkcji!
    Pozdrawiam i życzę dalszych postępów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo za opinię :) bardzo mi dodała ducha. już jest opcja dodania się do obserwatorów ;-)

      Usuń
    2. już dodałam <3
      jesteś świetna dawaj rozdział 2 ;)

      zajrzysz? http://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/

      Usuń
    3. jasne, że zajrzę :D

      Usuń
  6. Bardzo fajny pomysł. Pokazujesz, że nie każdy ma życie usłane różami. Jeszcze wejdę na tego bloga pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudenko nad cudenkami *o* swietny styl pisania i bardzo fajnie sie zapowiada ^.^
    zapraszam do mnie na opowiadanie o 1D
    forever-together-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie .. na pewno będę obserwować ciąg dalszy.. czekam na 2 rozdział ;p
    http://truskawkowewspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty babeczko, wiesz że ty masz talent ? Bo mi się zdaje że w siebie nie wierzysz ;D pisz dalej, jak będę mogła to wpadnę

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo oryginalny pomysł. Świetnie piszesz. Wciągnęła mnie bardzo fabuła. Zyskałaś stałą czytelniczkę ;)

    Nie zapominaj o moim blogu: dellron.blogspot.com

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń